Alstroemeria, czyli nasza krasnolica
Podczas swojej pierwszej trzyletniej wyprawy na wyspy Morza Karaibskiego i do Wenezueli (1703-1706), Louis Ekonches Feuilée odkrył i opisał więcej odmian tamtejszej flory niż przez całe wcześniejsze czterdzieści lat życia. Choć cel wyprawy był inny – ustalenie położenia geograficznego tamtejszych portów i linii brzegowej. Botaniką Feuillée zajmował się w czasie wolnym od geografii i astronomii, dyscyplin nauki w których się wykształcił. Kiedy tylko wrócił do ojczystej Francji w 1706 roku, rozpoczął starania o pozyskanie środków na następną podróż. Poszło mu nadspodziewanie łatwo, a to przez uznanie jakie zdobyły w rządzie francuskim jego kartograficzne prace i tytuł "Królewskiego Matematyka" otrzymany z rąk Ludwika XIV. Wyruszył w rejs w 1707, obierając kurs na zachodnie wybrzeże Ameryki Południowej. Kiedy tylko dobił do brzegu Chile, rozpoczął rysowanie map i opisywanie przyrody. Oba te zajęcia od zawsze wspaniale się dopełniały wzajemnie, wielu znanych geografów było jednocześnie równie dobrymi botanikami. Podobnie miały się sprawy z Feuilée, przebywając w terenie co chwilę napotykał znane mu wcześniej rośliny, jak i te, które widział po raz pierwszy. Szczególną jego uwagę zwróciła bylina o niespotykanej urodzie kwiatów, zdająca się kwitnąć bez przerwy przez całe lato. Zebrał jej kłącza i nasiona oraz sporządził opisy i rysunki.